29.4.11

Yawning Man - 2010 - 'Nomadic Pursuits' [Lp]



'Yawning Man' przez pięć lat kazał nam czekać na nową płytę. Przy całym zaangażowaniu członków zespołu w inne projekty ciężko było przewidzieć czy 'Yawning Man' wyda jeszcze płytę, a jeśli tak to jaka ta płyta będzie?
Czy nowy album będzie równie dobry jak poprzedni, czy po tak doskonałym debiucie coś się wydarzy w muzyce zespołu, czy będzie miała tak wspaniały klimat. Aby się przekonać musieliśmy nieco poczekać by nasz apetyt rósł i by potrawa lepiej smakowała, a wino było bardziej dojrzałe. I tak w 2010 roku latem pojawia się 'Nomadic Pursuits'. Płyta rozpoczyna się bez większych zmian trochę przypomina 'Pot Head' później mamy utwór znany z wersji koncertowych, gdzie był prezentowany w okresie 'Rock Formations' , lecz dalej zaczyna dziać się coś niesamowitego. 'Yawning Man' poszedł w swoim stylu jeszcze dalej, muzyka na 'Nomadic Pursuits' przenosi nas w inny świat, jest to świat niczym z filmów Science Fiction. W utworach pojawiają się niesamowite dźwięki nadające muzyce atmosferę której wcześniej nie było na 'Rock Formations' czy 'Pot Head'. Zespół Mario Lalliego, Gary Arce-a i Alfredo Hernandeza przenosi nas w baśniowe podróże wokół świata, opowiada nam kolejne historie których słucha się z zapartym tchem. Oczywiście styl zespołu i podejście do muzyki nie zmieniło się nadal jest to klimat Desert Rocka lecz ta płyta po raz kolejny przełamuje definicje muzyczne i ciężko jest zaszufladkować to co dzieje się na 'Nomadic Puruits'. Płyty tej słucha się doskonale, lecz trzeba poświęcić jej jakiś wieczór przed sprzętem grającym, spokojnie usiąść, przypalić i zanurzyć się w szklankę dobrego alkoholu......a później zacząć wszystko od nowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz